poniedziałek, 10 sierpnia 2015

Yellowstone dzień drugi

Następnego dnia Yellowstone pokazał nam inną twarz. Dzikie zwierzęta wodospady i rzeka Yellowstone w wielkim kanionie, ogromne otwarte przestrzenie, dzikość.
Zaczęliśmy od odwiedzenia wodospadów Upper i Lower. Piękne one….
Ścieżka wiodąca krawędzią kanionu była niezwykle widokowa lecz u niektórych powodująca lekki niepokój- ekspozycje były solidne :)
Na parkingu znów u Polonusów zainteresowanie i niejednokrotnie wzruszenie wzbudzały nasze oznakowane auta. Podchodzili do nas i wypytywali o wakacje. Jedna z Pań, która mieszka na Florydzie zaprosiła nas do siebie i była szczerze wzruszona, że nasz kraj tak się zmienia i nas stać na TAKIE wakacje. Nawet to miłe :)
Co kilka mil zatrzymywaliśmy sie by podziwiać widoki. Jak to mój kolega Gżena stwierdził:"jakieś focie (nie mówię galerie) mogłabyś dodać, a nie opowiadać o tym jak popstrykaliście zdjęcia" no to dodaję
I tak sobie kontemplowaliśmy widoki aż nagle na drodze, w środku niczego natknęliśmy się na spory korek, porzucone auta i biegających z lornetkami i aparatami ludzi. To zawsze oznacza zwierzynę. Wysłaliśmy więc na zwiad, najbardziej obytego z dzikością uczestnika wyprawy- Wienia. Jak zobaczyliśmy jego powrót już wiedzieliśmy, że sprawa jest niecodzienna i gruba!
NIEDWIEDŹ!
Było to emocjonujące spotkanie i niezły fuks: postanowiliśmy zobaczyć dzikie zwierzęta i bardzo proszę oto miś a potem cała reszta wyłaziła nam przed auta.
Następnie dotarliśmy do celu podróży na dziś- Mammoth Hot Springs. Po pierwsze zobaczyliśmy osadę z wypielęgnowanymi, zielonymi trawnikami a na nich stada saren. Łażą między ludźmi i samochodami, mając wszystko w zadzie :) i delektują się smaczną trawką.
Trzysta metrów dalej poczuliśmy subtelną woń siarkowodoru i oczom naszym ukazały się rzeczone źródła z tarasowo spływającą gorącą wodą. Cóś pięknego:
Pospacerowaliśmy, ponapawaliśmy się widokiem i ruszyliśmy na kemping, do przejechania było niebagatelne 80 km, to naprawdę duży park.
Na koniec jeszcze łabędzie i zachód słońca :) było cudnie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz